Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
po tych wszystkich latach. Kiedy urodził się syn, zaniósł go do lekarza i kazał obrzezać.

Niemcy zapłacili mu za czterdzieści osiem miesięcy getta i obozu. Po półtora dolara za dzień, drogo ich to nie kosztowało. Otworzył sklep z pończochami i skarpetami. Gdy wysłano go do Bad Nordheim na leczenie, żona przykładnie odwiedzała go co niedziela. Po sześciu tygodniach on wraca, a jej nie ma, zniknęła. Sklep zamknięty, ani pieniędzy, ani towaru, tylko dziecko zostawiła. Czekał tydzień, drugi i trzeci, a potem zabrał małego i wyprowadził się. Nie wiedział, co ze sobą zrobić. Poszedł do amerykańskiego konsulatu jak inni. Powiedziano mu, że
po tych wszystkich latach. Kiedy urodził się syn, zaniósł go do lekarza i kazał obrzezać.<br><br>Niemcy zapłacili mu za czterdzieści osiem miesięcy getta i obozu. Po półtora dolara za dzień, drogo ich to nie kosztowało. Otworzył sklep z pończochami i skarpetami. Gdy wysłano go do Bad Nordheim na leczenie, żona przykładnie odwiedzała go co niedziela. Po sześciu tygodniach on wraca, a jej nie ma, zniknęła. Sklep zamknięty, ani pieniędzy, ani towaru, tylko dziecko zostawiła. Czekał tydzień, drugi i trzeci, a potem zabrał małego i wyprowadził się. Nie wiedział, co ze sobą zrobić. Poszedł do amerykańskiego konsulatu jak inni. Powiedziano mu, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego