grożące jej niebezpieczeństwo, ustaliłyśmy, że co noc będzie spała na innym łóżku, zamiast niej natomiast w poprzednim posłaniu będzie układana kukła.<br>Około siódmej przybył znienacka Jens z papierami, które Alicja miała podpisywać późnym wieczorem. Okazało się, że uzyskał je i był wolny wcześniej, wobec czego, szlachetnie biorąc pod uwagę jej przykrości życiowe, od niej zaczął zbieranie podpisów.<br>Czas jej konwersacji ze szwagrem w urzędowych sprawach spędziłyśmy nad wyraz pracowicie. Wykorzystałyśmy go na produkcję elementu zastępczego, zużywając w tym celu stary koc, kilkanaście metrów materiałów włókienniczych luzem, kilka rolek papieru toaletowego, jej nocną koszulę i perukę. Kukła wyszła jak lalka!<br>Nie zdążyłyśmy