Dzisiaj, chcę jak najprędzej wiedzieć, czyjego będę chował bachora</>. <q>"- Wtedy postanowiłam</> - zeznawała Agnieszka L. <q>- że zrobię to natychmiast, jak on wyjdzie z domu."</><br>Wykąpała maleństwo, natarła delikatne ciałko kremem "Nivea" i owinęła czystym prześcieradłem. Potem położyła dziewczynkę na tapczanie i czekając aż zaśnie, zmówiła długi pacierz.<br>Kiedy córeczka już spała, przykryła jej twarzyczkę poduszką i przytrzymała tak kilka minut. Potem, aż do późnego wieczora, siedziała bez ruchu przy stole i czekała na męża. Kiedy Sebastian wrócił z pracy, pokazała mu martwe dziecko i opowiedziała, co zrobiła.<br><q>- Nawet specjalnie na mnie nie krzyczał</> - zeznawała dalej Agnieszka L. <q>- Miał tylko pretensje, że nie