się ostatnie dni</> - mówi <name type="person">Emilia Dziemańczyk</>.<br>Starsza kobieta, która przyjechała rowerem, aby powitać syna, o jego przylocie dowiedziała się dopiero rano z telewizji. <q>- Było za późno, żeby kogoś prosić o podwiezienie samochodem.</><br>Sporo rodzin narzekało, że informacje były nieprecyzyjne. Bliscy odchodzili z kwitkiem, bo wojsko nie chciało im powiedzieć, kiedy przylatują ich chłopcy. Będą czekać na następne samoloty, które przywiozą dziś i jutro kolejnych dwustu żołnierzy.<br><q>- Trwają także wyjazdy żołnierzy do <name type="place">Iraku</>. Już pojechało pięciuset z <name type="place">Polski</>, <name type="place">Litwy</> i <name type="place">Łotwy</>. Adaptują się na miejscu i przejmują obowiązki</> - mówi minister obrony <name type="person">Szmajdziński</>.<br><q>- Było ciężko, szczególnie na początku, gdy tworzyliśmy dywizję od zera