Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Prudnicki
Nr: 11.03 (44)
Miejsce wydania: Prudnik
Rok: 2004
W dodatku przyjezdni zdecydowanie przewyższali nasz zespół warunkami fizycznymi, co miało kluczowe znaczenie w walce na desce. Do szatni obydwa zespoły schodziły przy jednopunktowej przewadze Pogoni - 39:38.
Będzie ciężko, jednak jestem dobrej myśli - przekonywał w przerwie prezes naszego klubu Roman Franek.
Drugą połowę prudniczanie rozpoczęli dwoma trójkami. Najpierw celnie przymierzył Grzegorz Jankowski, a chwilę później Tomasz Łakis. Wygrywając 45:41 Pogoń praktycznie zapomniała jak się gra w obronie. Koszykarze Mickiewicza z dużą swobodą w trzeciej kwarcie zdobyli aż 29 punktów, w efekcie po trzydziestu minutach prowadzili - 57:67. W ostatniej części meczu prudniczanie postawili wszystko na jedną kwartę. W odrabianiu
W dodatku przyjezdni zdecydowanie przewyższali nasz zespół warunkami fizycznymi, co miało kluczowe znaczenie w walce na desce. Do szatni obydwa zespoły schodziły przy jednopunktowej przewadze Pogoni - 39:38.<br>Będzie ciężko, jednak jestem dobrej myśli - przekonywał w przerwie prezes naszego klubu Roman Franek.<br>Drugą połowę prudniczanie rozpoczęli dwoma trójkami. Najpierw celnie przymierzył Grzegorz Jankowski, a chwilę później Tomasz Łakis. Wygrywając 45:41 Pogoń praktycznie zapomniała jak się gra w obronie. Koszykarze Mickiewicza z dużą swobodą w trzeciej kwarcie zdobyli aż 29 punktów, w efekcie po trzydziestu minutach prowadzili - 57:67. W ostatniej części meczu prudniczanie postawili wszystko na jedną kwartę. W odrabianiu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego