Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
Owszem, zmartwychwstał, ale na dwadzieścia lat ledwie, za pierwszym razem. A - za drugim...?
A moja skromna osoba to już na pewno nie zasługuje na względy tej pierwszej Pani O. I, cokolwiek spotkało mnie pomyślnego, zawdzięczam to, moim zdaniem, oku tej drugiej pani O. To znaczy - temu konkretnie, że na ogół przymykało się na mnie, nie zwracając na moją osobę szczególnej uwagi.


Prolog Hotel "Pod Orłem"
Pociąg przyjechał o czasie, więc moja podróż do B. kończyła się niecodziennie. Nie było wprawdzie żadnych kataklizmów, jakie zdarzają się w grudniu: ostrych mrozów, paraliżujących komunikację gwałtownych opadów śniegu, czy powodzi. Strajki też się skończyły przed
Owszem, zmartwychwstał, ale na dwadzieścia lat ledwie, za pierwszym razem. A - za drugim...? <br> A moja skromna osoba to już na pewno nie zasługuje na względy tej pierwszej Pani O. I, cokolwiek spotkało mnie pomyślnego, zawdzięczam to, moim zdaniem, oku tej drugiej pani O. To znaczy - temu konkretnie, że na ogół przymykało się na mnie, nie zwracając na moją osobę szczególnej uwagi.<br><br><br>&lt;tit&gt;Prolog Hotel "Pod Orłem" &lt;/&gt; <br> Pociąg przyjechał o czasie, więc moja podróż do B. kończyła się niecodziennie. Nie było wprawdzie żadnych kataklizmów, jakie zdarzają się w grudniu: ostrych mrozów, paraliżujących komunikację gwałtownych opadów śniegu, czy powodzi. Strajki też się skończyły przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego