Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Cholera, ciągle zapominam, że to już nie obowiązuje. I po co on tutaj leci?
Wołoszyn - No jak to? Układ o obronie antyrakietowej, Czeczenia, inwestycje, ta głupia wolność słowa...
Putin - No dobrze, niech leci, zabezpieczymy pobyt.
Wołoszyn - Daragoj drug, Bill.
Putin - Dla jednych drug, dla drugich obiekt werbunku. Niech no pan przyniesie jego teczkę i moje notatki z 1979 r.

***

Wewnątrz pancernego prezydenckiego Ziła. W drodze na Kreml.

Wołoszyn (przeglądając dossier) - William Jefferson Clinton, 54 lata, prezydent USA, obiekt rozpracowywania z 1992 r., ksywa - Saksofonista.

Putin - Wykształcenie?
Wołoszyn - Wyższe, prawnicze.
Putin - Wyznanie?
Wołoszyn - Mówi, że protestant.
Putin - Przeciwko czemu protestuje?
Wołoszyn - Nie
Cholera, ciągle zapominam, że to już nie obowiązuje. I po co on tutaj leci?<br>Wołoszyn - No jak to? Układ o obronie antyrakietowej, Czeczenia, inwestycje, ta głupia wolność słowa...<br>Putin - No dobrze, niech leci, zabezpieczymy pobyt.<br>Wołoszyn - Daragoj drug, Bill.<br>Putin - Dla jednych drug, dla drugich obiekt werbunku. Niech no pan przyniesie jego teczkę i moje notatki z 1979 r.<br><br>***<br><br>Wewnątrz pancernego prezydenckiego Ziła. W drodze na Kreml.<br><br>Wołoszyn (przeglądając dossier) - William Jefferson Clinton, 54 lata, prezydent USA, obiekt rozpracowywania z 1992 r., ksywa - Saksofonista.<br><br>Putin - Wykształcenie?<br>Wołoszyn - Wyższe, prawnicze.<br>Putin - Wyznanie?<br>Wołoszyn - Mówi, że protestant.<br>Putin - Przeciwko czemu protestuje?<br>Wołoszyn - Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego