marek, paliwo 200 marek, książeczka wieloletniego oszczędzania 60 marek, spłata kredytu za szafę 80 marek. Razem 2050 marek, czyli w porywach więcej, niż wynoszą miesięczne zarobki Kerstin.<br><br>- Więc z czego ty dziewczyno żyjesz?<br>- Z cudu gospodarczego - odpowiada.<br><br>W latach 60. rodzice Kerstin kupili starą kamienicę o 6 dużych mieszkaniach. Wyremontowana przynosi miesięcznie 5 tys. marek zysku tytułem czynszów, a warta jest ponad 1,5 mln marek. Matka ma zaledwie 800 marek własnej emerytury, ale za to 2200 marek po nieżyjącym już ojcu, dopłaca więc do córki, która po najdłuższym życiu rodzicielki odziedziczy i czynsze, i kamienicę. Tak na marginesie - emeryci, czyli