jej politycznej ortodoksji. Używa się go, aby zastraszyć, cenzurować, zamykać usta, przeciąć dyskusję, oczernić kogoś tak, że nikt nie będzie chciał go słuchać; aby naznaczyć go tak niezatartym piętnem, że każdy, kto nań spojrzy, zapyta: 'Czy on czasem nie jest antysemitą?'."</><br><br><tit> <orig>Samowyniesienie</> przez <orig>samojudaizację</></><br><br> Gabiś nie wspomina o Stanach Zjednoczonych przypadkowo. W wielu analizach stosunków amerykańsko-izraelskich określa się je mianem "specjalnych". Przekonanie o groźbie nowego Holocaustu, jaki może spotkać Izrael ze strony państw arabskich, oraz chęć zapobieżenia mu, stanowią legitymację dla polityki i obecności USA na Bliskim Wschodzie. Region ten, położony na obrotowej tarczy trzech kontynentów i bogaty w ropę