tak że woleli nawet mieć do czynienia z otwartymi nacjonalistami.<br><br><page nr=104><br><br> Przedwojenne Wilno wróciło, kiedy teraz czytałem (w korekcie) pamiętnik Lucy S. Dawidowicz, From That Place and Time. Wychowana w New Yorku, spędziła w Wilnie rok 1938/1939, przeprowadzając badania w tamtejszym Żydowskim' Instytucie Naukowym. Jest to bardzo pożyteczna lektura; bo przypomina o ważnym innym Wilnie, którego żydowskie tradycje wyrobiły imię "Jeruzalem Północy". Trzecia mniej więcej część jego ludności niewiele miała wspólnego z państwem, w którym się znalazła, mówiła jidysz i częściowo, w górnej swojej warstwie, po rosyjsku. Pamiętnik Dawidowicz, nie znającej polskiego, dotyczy przede wszystkim podziału na "my" i "wy", tudzież