geologicznym, a przede wszystkim do głębszych i trudniejszych pokładów. Może się więc okazać, że przy zastosowaniu najnowszej techniki i organizacji, przy daleko idących usprawnieniach wydajność na zatrudnionego nie wzrośnie w sposób znaczący lub zgoła wcale. Zatem, by zwiększyć wydobycie, trzeba będzie wydatnie zwiększyć zatrudnienie.<br><br>Już po 1978 r., przy rytmicznym przyroście wydobycia, wynoszącym w ostatnich kilku latach po około 7 mln ton rocznie, okazało się konieczne znaczne przyspieszenie wzrostu zatrudnienia. O 15 tys. górników, głównie dołowych, musiało ono wzrosnąć w 1979 r. i tyle samo będzie musiało dojść w roku bieżącym. Jest to związane z przechodzeniem na system czterobrygadowy, która to