Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
pożyczała po rodzinie.
- Skąd, u diabła, je wziął?!...
Zaniechano pracy, usiłując rozwikłać zagadkę. Karolek uczynił przypuszczenie, iż Lesio, być może, kogoś napadł i ograbił. Stefan podejrzewał go raczej o nawiązanie bliskich kontaktów z majętną wiekową damą o zwyrodniałych gustach. Janusz i Barbara rozważali możliwość wygranej w karty na zasadzie słuszności przysłowia "głupi ma szczęście". Włodek zastanawiał się, co też Lesio takiego mógł sprzedać i skąd to wziął...
Zbiorowe wysiłki umysłowe nie dały jednak żadnych rezultatów i znów w napięciu i z szalonym zainteresowaniem oczekiwano powrotu jedynego, który mógłby udzielić wyjaśnień.
Uwolniony od ciężaru wiszącej nad nim zmory, nie podejrzewając nic złego
pożyczała po rodzinie.<br>- Skąd, u diabła, je wziął?!...<br>Zaniechano pracy, usiłując rozwikłać zagadkę. Karolek uczynił przypuszczenie, iż Lesio, być może, kogoś napadł i ograbił. Stefan podejrzewał go raczej o nawiązanie bliskich kontaktów z majętną wiekową damą o zwyrodniałych gustach. Janusz i Barbara rozważali możliwość wygranej w karty na zasadzie słuszności przysłowia "głupi ma szczęście". Włodek zastanawiał się, co też Lesio takiego mógł sprzedać i skąd to wziął...<br>Zbiorowe wysiłki umysłowe nie dały jednak żadnych rezultatów i znów w napięciu i z szalonym zainteresowaniem oczekiwano powrotu jedynego, który mógłby udzielić wyjaśnień.<br>Uwolniony od ciężaru wiszącej nad nim zmory, nie podejrzewając nic złego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego