Typ tekstu: Książka
Autor: Ławrynowicz Marek
Tytuł: Diabeł na dzwonnicy
Rok: 1998
nosem, aż na koniec zapukał delikatnie do drzwi. Ojciec otworzył i zobaczył potężnego brodatego mężczyznę w dziwacznej czapie, a za nim jeszcze dwóch równie potężnych i brodatych. Nim Ojciec zdołał pomyśleć, co to znaczy, wszyscy trzej otworzyli szeroko ramiona i ryknęli na całe podwórko:

- PAN PRELUGANT!

Nastąpiły uściski, pocałunki, radosne przytupywania i dopiero wtedy ojciec rozpoznał swych ukochanych Białorusinów, którzy na skutek nieporozumień z Armią Czerwoną musieli porzucili swą słodką Ojczyznę i stać się Dolnoślązakami.

Z szafy wywędrowały dwie flasze samogonu, spod płaszcza jednego z gości wychynął tradycyjny parsiuczek, uprzednio już upieczony - siedli, jedli, pili i opowiadali, co i jak. Wacuk
nosem, aż na koniec zapukał delikatnie do drzwi. Ojciec otworzył i zobaczył potężnego brodatego mężczyznę w dziwacznej czapie, a za nim jeszcze dwóch równie potężnych i brodatych. Nim Ojciec zdołał pomyśleć, co to znaczy, wszyscy trzej otworzyli szeroko ramiona i ryknęli na całe podwórko:<br><br>- PAN PRELUGANT!<br><br>Nastąpiły uściski, pocałunki, radosne przytupywania i dopiero wtedy ojciec rozpoznał swych ukochanych Białorusinów, którzy na skutek nieporozumień z Armią Czerwoną musieli porzucili swą słodką Ojczyznę i stać się Dolnoślązakami.<br><br>Z szafy wywędrowały dwie flasze samogonu, spod płaszcza jednego z gości wychynął tradycyjny &lt;orig&gt;parsiuczek&lt;/&gt;, uprzednio już upieczony - siedli, jedli, pili i opowiadali, co i jak. Wacuk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego