Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
idzie dalej, krzyk znowu nie wydobywa się z jego ust, drugi kapeć zostawi sobie na czarną godzinę, znowu wali w ścianę, tam gdzie były drzwi, nasłuchuje, wydaje mu się, że słyszy jakieś szmery, przystawia ucho, gdyby tak mieć szklankę, wazonik też zniknął z regału, ale i tak słyszy jakieś głosy, przywiera do ściany, jest pewien, że słyszy głos matki, mamo - woła bezgłośnie, jest przerażony, uderza w ścianę - mamo! - z jego gardła wydobywa się w końcu krzyk, który go budzi.

Jego krzyk obudził też Joannę.
- Spokojnie, kochany, wszystko jest dobrze, to tylko sen.
Z trudem łapie oddech, piżama jest mokra od potu
idzie dalej, krzyk znowu nie wydobywa się z jego ust, drugi kapeć zostawi sobie na czarną godzinę, znowu wali w ścianę, tam gdzie były drzwi, nasłuchuje, wydaje mu się, że słyszy jakieś szmery, przystawia ucho, gdyby tak mieć szklankę, wazonik też zniknął z regału, ale i tak słyszy jakieś głosy, przywiera do ściany, jest pewien, że słyszy głos matki, mamo - woła bezgłośnie, jest przerażony, uderza w ścianę - mamo! - z jego gardła wydobywa się w końcu krzyk, który go budzi.<br><br>Jego krzyk obudził też Joannę. <br>- Spokojnie, kochany, wszystko jest dobrze, to tylko sen. <br>Z trudem łapie oddech, piżama jest mokra od potu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego