Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
od Vivesa przejmuje argumenty przemawiające za jej obowiązkiem.

Zmarły filozof i pisarz polityczny bywa bezbronny wobec późniejszych komentatorów, żonglujących czasami dość dowolnie cytatami z jego dzieł. Już Tadeusz Boy-Żeleński stwierdzał, że pod pomnikiem Kościuszki zbierali się przedstawiciele różnych ugrupowań, a do Mickiewicza "wszystkie partie wyciągały ręce , aby go sobie przywłaszczyć". W latach powojennych podobnie przedstawiała się sprawa ze stosunkiem do tradycji ariańskiej; autorytety Fausta Socyna, Jonasza Szlichtynga czy Samuela Przypkowskiego patronowały najrozmaitszym wywodom i akcjom, a cienie tych pisarzy musiały być nieraz zdumione rodzajem spraw, w których brano je na świadków.

Podczas gdy w XVI-XVII w. kontrreformacja widziała we
od Vivesa przejmuje argumenty przemawiające za jej obowiązkiem.<br><br>Zmarły filozof i pisarz polityczny bywa bezbronny wobec późniejszych komentatorów, żonglujących czasami dość dowolnie cytatami z jego dzieł. Już Tadeusz Boy-Żeleński stwierdzał, że pod pomnikiem Kościuszki zbierali się przedstawiciele różnych ugrupowań, a do Mickiewicza "wszystkie partie wyciągały ręce &lt;gap&gt;, aby go sobie przywłaszczyć". W latach powojennych podobnie przedstawiała się sprawa ze stosunkiem do tradycji ariańskiej; autorytety Fausta Socyna, Jonasza Szlichtynga czy Samuela Przypkowskiego patronowały najrozmaitszym wywodom i akcjom, a cienie tych pisarzy musiały być nieraz zdumione rodzajem spraw, w których brano je na świadków.<br><br>Podczas gdy w XVI-XVII w. kontrreformacja widziała we
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego