Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
Adlerów! Na nic wasze zajadłe intrygi! Nie unicestwicie mojego geniuszu!
Na razie jednak musiałem się bronić! Wystosowałem ostry protest do Akademii Nauk i do senatów uniwersyteckich w Warszawie, Krakowie, Łodzi i Wrocławiu. Wystąpiłem też do Prokuratury Generalnej z żądaniem wszczęcia postępowania karnego przeciwko osobom, które zdyskwalifikowały moją pracę, aby następnie przywłaszczyć ją sobie, jak to praktykuje się od dawna w tak zwanym świecie naukowym. Do "Kwartalnika Psychiatrycznego" wysłałem odpowiednie ostrzeżenie.
Cała ta afera wprawiła mnie w stan zrozumiałego rozdrażnienia. Opracowałem natychmiast inną, własną recenzję odrzuconej pracy, jak najbardziej pochlebną, ba, nawet entuzjastyczną, aby ją pokazać Kirze. Musiałem ugruntować jej zaufanie do
Adlerów! Na nic wasze zajadłe intrygi! Nie unicestwicie mojego geniuszu!<br>Na razie jednak musiałem się bronić! Wystosowałem ostry protest do Akademii Nauk i do senatów uniwersyteckich w Warszawie, Krakowie, Łodzi i Wrocławiu. Wystąpiłem też do Prokuratury Generalnej z żądaniem wszczęcia postępowania karnego przeciwko osobom, które zdyskwalifikowały moją pracę, aby następnie przywłaszczyć ją sobie, jak to praktykuje się od dawna w tak zwanym świecie naukowym. Do "Kwartalnika Psychiatrycznego" wysłałem odpowiednie ostrzeżenie.<br>Cała ta afera wprawiła mnie w stan zrozumiałego rozdrażnienia. Opracowałem natychmiast inną, własną recenzję odrzuconej pracy, jak najbardziej pochlebną, ba, nawet entuzjastyczną, aby ją pokazać Kirze. Musiałem ugruntować jej zaufanie do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego