i renciści, inteligenci, gwiazdy pop, hutnicy, rolnicy, dziennikarze <gap> Klnie 86 proc. mężczyzn i 64 proc. kobiet".<br><br>Używanie wulgaryzmów w mowie i piśmie jest naruszeniem norm współżycia społecznego, a nie norm językowych. Wolność, źle i prymitywnie pojęta, jest źródłem chamstwa słownego i obyczajowego, agresji w życiu codziennym. Nie może być społecznego przyzwolenia dla tych zjawisk.<br><br>Nie da się żyć w kraju, w którym na każdym kroku jesteśmy dotkliwie obrażani. <gap> Z moich obserwacji wynika, że Polacy pogodzili się z postępującą wulgaryzacją języka. Nie reagują, nie zwracają uwagi - ani starsi, ani młodsi. Ten brak reakcji czyż nie jest niezwykle niepokojącym zachowaniem? Pytania moich uczniów