Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
wypijała
I na inne plotkowała.
A że miała powodzenie,
Powodzenia jej szalenie
Zazdrościły koleżanki,
Więc się wciąż słyszało wzmianki:
"Pchła to dziwna jest osoba!
Cóż się w takiej Pchle podoba?
Czy ta wiecznie skromna minka,
Czy błękitna pelerynka,
Purpurowe rękawiczki,
Czy te nóżki jak patyczki?
Albo może uśmiech słodki,
Albo psoty, albo plotki?..."
Tak mówiły koleżanki,
Eleganckie warszawianki.
Pchła w okropną wściekłość wpadła,
Czerwieniła się i bladła,
I tupała nóżką małą,
Że aż w domu wszystko drżało.
"Niegodziwe zazdrośnice!
Niech no tylko je przychwycę,
A już będą trzy kwartały
Pchłę Szachrajkę pamiętały!"

Rozmyślała cały ranek
I do siedmiu koleżanek
Rozesłała siedem
wypijała<br>I na inne plotkowała.<br>A że miała powodzenie,<br>Powodzenia jej szalenie<br>Zazdrościły koleżanki,<br>Więc się wciąż słyszało wzmianki:<br>"Pchła to dziwna jest osoba!<br>Cóż się w takiej Pchle podoba?<br>Czy ta wiecznie skromna minka,<br>Czy błękitna pelerynka,<br>Purpurowe rękawiczki,<br>Czy te nóżki jak patyczki?<br>Albo może uśmiech słodki,<br>Albo psoty, albo plotki?..."<br>Tak mówiły koleżanki,<br>Eleganckie warszawianki.<br>Pchła w okropną wściekłość wpadła,<br>Czerwieniła się i bladła,<br>I tupała nóżką małą,<br>Że aż w domu wszystko drżało.<br>"Niegodziwe zazdrośnice!<br>Niech no tylko je przychwycę,<br>A już będą trzy kwartały<br>Pchłę Szachrajkę pamiętały!"<br><br>Rozmyślała cały ranek<br>I do siedmiu koleżanek<br>Rozesłała siedem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego