Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
coś gorącego i mokrego - ciepłe śluzowate gniazdo, pulsujące od bioprądów, parzące witalnością. Żywe. I ten nagły smród, woń świńskiego gnoju, błota, fermentacji. Najostrożniej, jak mógł, bardzo powoli, po milimetrze cofnął dłoń. Ciszę przerwało następne głośne parsknięcie.
Kolejna błyskawica, jak kolejne pstryknięcie kontaktem świetlówki wielkiej na pół nieba. Ciemno-pstryk-jasno- -pstryk-ciemno. To, co w ułamku sekundy ujrzał przed sobą Anglik, zauważył także zza ogrodzenia Carlos.
- O, w pizdę palec, stary, pomyłka szpiega - jęknął z zawodem w głosie. Prawie nie było go słychać w powiewach nocnego wiatru, zwiastujących, że chmura znad miasta przesuwa się coraz bliżej. - Lwy cię miały zeżreć, frajerze
coś gorącego i mokrego - ciepłe śluzowate gniazdo, pulsujące od bioprądów, parzące witalnością. Żywe. I ten nagły smród, woń świńskiego gnoju, błota, fermentacji. Najostrożniej, jak mógł, bardzo powoli, po milimetrze cofnął dłoń. Ciszę przerwało następne głośne parsknięcie.<br>Kolejna błyskawica, jak kolejne pstryknięcie kontaktem świetlówki wielkiej na pół nieba. Ciemno-pstryk-jasno- -pstryk-ciemno. To, co w ułamku sekundy ujrzał przed sobą Anglik, zauważył także zza ogrodzenia Carlos.<br>- O, w pizdę palec, stary, pomyłka szpiega - jęknął z zawodem w głosie. Prawie nie było go słychać w powiewach nocnego wiatru, zwiastujących, że chmura znad miasta przesuwa się coraz bliżej. - Lwy cię miały zeżreć, frajerze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego