czy pożyczał pieniądze od Gorczycy. Okazuje się, że musiał pożyczać. Przejrzałem trzy roczniki "Wiadomości" i co się okazuje? Oto mniej więcej raz w tygodniu ukazuje się entuzjastyczny materiał o Gorczycy. A jeśli nie entuzjastyczny, to przynajmniej bardzo pochlebny. Nawet wówczas, kiedy Gorczyca przegrywał. Potwierdza się informacja, że Gorczyca płacił za publicity, a Lisiecki, który przegrywał wszystko na koniach, miał pewnie interes w tym, żeby go usunąć.<br>- Jednego nie bierze pan pod uwagę w swej kalkulacji - Dymek zajął jedyne wolne krzesło w pokoju. -A mianowicie, że sprzątnięcie Gorczycy byłoby również rezygnacją <page nr= 188><br>z gry. Póki Lisiecki pisał o nim, mógł się spodziewać, że