Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
za okres, kiedy nie pracował, ale nie więcej niż za dwa miesiące. Natomiast maksymalne odszkodowanie, jakie przewiduje kodeks pracy, równa się apanażom za okres trzech miesięcy, czyli nie są to wielkie kwoty.

Jednak niekiedy słyszymy o zasądzeniu na rzecz zwolnionego 60 tys. albo nawet 150 tys. zł, jak w przypadku publicystki kulturalnej TVP we Wrocławiu. Czy to znaczy, że owi zwolnieni tak świetnie zarabiali? Niekoniecznie. Kodeks pracy daje gwarancje pewnego minimum. Natomiast w firmach obowiązują często regulacje wewnętrzne. Mogą one być zawarte w układzie zbiorowym, w regulaminie wynagradzania lub nawet w samej umowie o pracę. Czy wreszcie, jak to było w
za okres, kiedy nie pracował, ale nie więcej niż za dwa miesiące. Natomiast maksymalne odszkodowanie, jakie przewiduje kodeks pracy, równa się apanażom za okres trzech miesięcy, czyli nie są to wielkie kwoty.<br><br>Jednak niekiedy słyszymy o zasądzeniu na rzecz zwolnionego 60 tys. albo nawet 150 tys. zł, jak w przypadku publicystki kulturalnej TVP we Wrocławiu. Czy to znaczy, że owi zwolnieni tak świetnie zarabiali? Niekoniecznie. Kodeks pracy daje gwarancje pewnego minimum. Natomiast w firmach obowiązują często regulacje wewnętrzne. Mogą one być zawarte w układzie zbiorowym, w regulaminie wynagradzania lub nawet w samej umowie o pracę. Czy wreszcie, jak to było w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego