Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
Spłynęła z niego, nawet osadu nie pozostawiwszy. Wszystko to nie miało żadnego sensu. Nawet nienawiść. Miał przed sobą dwa zaledwie dni. Potem koniec. We wtorek spotka się ze Szczuką i od tej chwili przestanie się nazywać Kossecki. Wszystko, co pod tym nazwiskiem zdziałał w ciągu długich lat, okaże się jak puch lekkie i nikłe w porównaniu z tym ciężarem, którym człowiek nazywający się Rybicki przechyli drugą szalę wagi. Wyobraził sobie salę sądową i siebie na ławie oskarżonych wysłuchującego długiej listy popełnionych przestępstw, potem wygłaszającego ostatnie słowo. Rozległa, wysoka sala, w której codziennie przez kilka lat sądził był ludzkie przewinienia. Cóż mógł
Spłynęła z niego, nawet osadu nie pozostawiwszy. Wszystko to nie miało żadnego sensu. Nawet nienawiść. Miał przed sobą dwa zaledwie dni. Potem koniec. We wtorek spotka się ze Szczuką i od tej chwili przestanie się nazywać Kossecki. Wszystko, co pod tym nazwiskiem zdziałał w ciągu długich lat, okaże się jak puch lekkie i nikłe w porównaniu z tym ciężarem, którym człowiek nazywający się Rybicki przechyli drugą szalę wagi. Wyobraził sobie salę sądową i siebie na ławie oskarżonych wysłuchującego długiej listy popełnionych przestępstw, potem wygłaszającego ostatnie słowo. Rozległa, wysoka sala, w której codziennie przez kilka lat sądził był ludzkie przewinienia. Cóż mógł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego