epoki, powinienem tam starać się wpływać - także na administrację by to wszystko mądrzej poukładać. Z reguły administracja jest jednak ze starej epoki, np. w ONZ. I ona psuje wszelkie rewolucje. Dlatego nie zamieniłem się w administratora, choć na początku musiałem, bo liczyłem się z kontrrewolucją i nie myliłem się przewidziałem pucz Janajewa Ale teraz, kiedy już sytuacja się ustabilizowała, funkcjonują inne ośrodki, nie muszę się tym zajmować. Zajmuję się innymi sprawami, też wielkimi, po to, by je uruchomić, a niech inni je zrealizują. <br><hi>- Co Pana zdaniem Polska powinni promować w najbliższych latach? Czym się możemy pochwalić?</> <br>- Właściwie musimy być dość roztropni