Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
że kontaktujesz się z milicją? Po diabła się trzymasz Interpolu?
- Z jaką milicją? - spytał, odruchowo zamierzając skłamać.
- Obywatelską. Polską. Z tak zwanymi naszymi rodzimymi glinami. Czego mnie denerwujesz? Widzisz, że jestem w stanie histerii, i zamiast mnie uspokoić, jeszcze dodatkowo kręcisz.
- Skąd wiesz, że jestem w kontakcie z milicją?
- Od pułkownika. Przez te twoje tajemnice robię z siebie idiotkę.
- Było ustalone, że mam ci nie mówić - powiedział spokojnie, przechodząc do pokoju. - Widocznie pułkownik zmienił zdanie. Teraz już wiesz i możesz się przestać wygłupiać. Gdzie to jest? Powtórzę mu jutro i będziesz miała z głowy. Mam już tego zupełnie dość.
- Ja też
że kontaktujesz się z milicją? Po diabła się trzymasz Interpolu?<br>- Z jaką milicją? - spytał, odruchowo zamierzając skłamać.<br>- Obywatelską. Polską. Z tak zwanymi naszymi rodzimymi glinami. Czego mnie denerwujesz? Widzisz, że jestem w stanie histerii, i zamiast mnie uspokoić, jeszcze dodatkowo kręcisz.<br>- Skąd wiesz, że jestem w kontakcie z milicją?<br>- Od pułkownika. Przez te twoje tajemnice robię z siebie idiotkę.<br>- Było ustalone, że mam ci nie mówić - powiedział spokojnie, przechodząc do pokoju. - Widocznie pułkownik zmienił zdanie. Teraz już wiesz i możesz się przestać wygłupiać. Gdzie to jest? Powtórzę mu jutro i będziesz miała z głowy. Mam już tego zupełnie dość.<br>- Ja też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego