Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
istnieć sami. Od urodzenia każdy z nas jest członkiem grupy: najpierw rodziny, potem pojawiają się rówieśnicy ze szkoły, grupa zawodowa. W stadzie człowiek realizuje siebie - mówi Krystyna Pilich.
I nic na świecie nie zastąpi uczucia ulgi, z jakim wraca się do swoich przyjaciół po urlopie spędzonym na dalekiej Ibizie. Wielkiego, pulsującego czerwienią neonu NARESZCIE, który zapala się w duszy i rozgrzewającego uczucia, że wróciło się do Domu z dalekiej podróży.

PS: Uprzejmie donoszę, że grupa Kosmitów wizytująca naszą planetę postanowiła na niej pozostać, wmieszać się w tłum i znaleźć swoje stado. Trzymajmy za nich kciuki.

Uwaga: Ministerstwo Zdrowia Psychicznego ostrzega: przedawkowanie
istnieć sami. Od urodzenia każdy z nas jest członkiem grupy: najpierw rodziny, potem pojawiają się rówieśnicy ze szkoły, grupa zawodowa. W stadzie człowiek realizuje siebie - mówi Krystyna Pilich.<br>I nic na świecie nie zastąpi uczucia ulgi, z jakim wraca się do swoich przyjaciół po urlopie spędzonym na dalekiej Ibizie. Wielkiego, pulsującego czerwienią neonu NARESZCIE, który zapala się w duszy i rozgrzewającego uczucia, że wróciło się do Domu z dalekiej podróży.<br><br>PS: Uprzejmie donoszę, że grupa Kosmitów wizytująca naszą planetę postanowiła na niej pozostać, wmieszać się w tłum i znaleźć swoje stado. Trzymajmy za nich kciuki.<br><br>Uwaga: Ministerstwo Zdrowia Psychicznego ostrzega: przedawkowanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego