Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Żydowska wojna
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1965
i stanął w nich razem z parobkiem, a Śliwa i Słoń stanęli tuż za ich plecami. Śliwina przywarła do ściany. W gościnnej izbie wtedy już rzeczywiście nikogo nie było, przez jedno z wyrwanych zamarzniętych okien wiał przenikliwy chłód i straszyły powyrywane rękami ojca deski.
My zaś szliśmy już wtedy przez puszyste, białe. pola, zostawiając za sobą w śniegu rozpaczliwie głęboki, ciemny ślad. Byliśmy już bardzo daleko, gdy nad białymi głowami drzew pojawił się, księżyc i rozjaśnił ten cały srebrzysty świat zimowych bajek. Z naszych ust ulatywały białe obłoczki pary, nogi uginały się i zapadały w śnieg coraz głębiej i ja nie
i stanął w nich razem z parobkiem, a Śliwa i Słoń stanęli tuż za ich plecami. Śliwina przywarła do ściany. W gościnnej izbie wtedy już rzeczywiście nikogo nie było, przez jedno z wyrwanych zamarzniętych okien wiał przenikliwy chłód i straszyły powyrywane rękami ojca deski.<br>&lt;page nr=25&gt; My zaś szliśmy już wtedy przez puszyste, białe. pola, zostawiając za sobą w śniegu rozpaczliwie głęboki, ciemny ślad. Byliśmy już bardzo daleko, gdy nad białymi głowami drzew pojawił się, księżyc i rozjaśnił ten cały srebrzysty świat zimowych bajek. Z naszych ust ulatywały białe obłoczki pary, nogi uginały się i zapadały w śnieg coraz głębiej i ja nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego