z gruli. Próbujcie pani, choć to &lt;dialect&gt;syćko&lt;/&gt; grule, ile to smaków i jakie dobre - zachęcała Elżbieta Krzysztofek. Sądząc po menu, obrodziły w tym roku także grzyby. Dursztynianki kusiły &lt;dialect&gt;gałuskami&lt;/&gt; z grzybami i grzybami w jajecznicy, ludźmierzanki - fasolą z grzybami i zupą grzybową. Polewką z prawdziwków częstowały gaździny z Harklowej. Rozmaite pyszności były także na stołach pań ze Szlembarka, Waksmundu i Łopusznej.<br>Przewodniczący Rady Powiatowej w Nowym Targu Eugeniusz Zajączkowski (pochodzący z Harklowej) został przyłapany, jak zajadał się zalewajką z czosnkiem, serwowaną przez gospodynie z Łopusznej. - Smak &lt;dialect&gt;kwaśnicy&lt;/&gt; na żeberkach, bryjka czy &lt;dialect&gt;moskole&lt;/&gt; - to smaki, które znam z dzieciństwa. Żona nie gotuje