Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
Zenek i zdecydowanym ruchem wysuwa się poza
grupę ciekawych. - Zenek? - mówi ze zdziwieniem Julek, idąc szybko
u jego boku. - Przecież ty się nazywasz Wójcik.
- To co? - Zenek jest wyraźnie rozdrażniony. - Do gazet będzie podawał, bałwan!.
- Ty byś nie chciał?... - mały kieruje na przyjaciela zdumione oczy. - Naprawdę?
- Pewno, że nie.
- Dlaczego? - pyta Marian, marszcząc ze zdziwienia czoło. Jeżeli się zrobiło
coś takiego, jak Zenek, to musi być przecież przyjemnie przeczytać o tym w gazecie.
- Bo nie - Zenek krzywi się pogardliwie. I na dowód, że uważa temat za wyczerpany,
rozgląda się po niebie i stwierdza, że się przejaśniło. Julek milknie. Być wydrukowanym
w
Zenek i zdecydowanym ruchem wysuwa się poza <br>grupę ciekawych. - Zenek? - mówi ze zdziwieniem Julek, idąc szybko<br> u jego boku. - Przecież ty się nazywasz Wójcik.<br> - To co? - Zenek jest wyraźnie rozdrażniony. - Do gazet będzie podawał, bałwan!&lt;page nr=144&gt;.<br> - Ty byś nie chciał?... - mały kieruje na przyjaciela zdumione oczy. - Naprawdę?<br> - Pewno, że nie.<br> - Dlaczego? - pyta Marian, marszcząc ze zdziwienia czoło. Jeżeli się zrobiło <br>coś takiego, jak Zenek, to musi być przecież przyjemnie przeczytać o tym w gazecie.<br> - Bo nie - Zenek krzywi się pogardliwie. I na dowód, że uważa temat za wyczerpany, <br>rozgląda się po niebie i stwierdza, że się przejaśniło. Julek milknie. Być wydrukowanym <br>w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego