Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
romantycznego uniesienia, czytając np. tomik wierszy Bolesława Leśmiana "W malinowym chruśniaku". Zapal papieroska, łyknij koniaczku i do roboty!

2. Pierwszy akapit poświęć rozczulającym zdaniom o rozdzierającym smutku, który gości w twoim złamanym sercu od czasu waszego nieodżałowanego rozstania. Kobiety lubią się wzruszać. Potem przypomnij wasze pierwsze czułości i zadaj retoryczne pytania w stylu: "Kiedy znów wezmę cię czule w ramiona i złożę na Twych słodkich ustach gorący pocałunek, jako dowód dozgonnej miłości?". Jeśli twoja letnia sympatia co noc zaciągała cię w gęste szuwary i ku twej radości pogrążała was w nieustannej rozpuście, musisz pisać inaczej: "Ach, kiedy znów zostanę bezwolnym narzędziem
romantycznego uniesienia, czytając np. tomik wierszy Bolesława Leśmiana "W malinowym chruśniaku". Zapal papieroska, łyknij koniaczku i do roboty!<br><br>2. Pierwszy akapit poświęć rozczulającym zdaniom o rozdzierającym smutku, który gości w twoim złamanym sercu od czasu waszego nieodżałowanego rozstania. Kobiety lubią się wzruszać. Potem przypomnij wasze pierwsze czułości i zadaj retoryczne pytania w stylu: "Kiedy znów wezmę cię czule w ramiona i złożę na Twych słodkich ustach gorący pocałunek, jako dowód dozgonnej miłości?". Jeśli twoja letnia sympatia co noc zaciągała cię w gęste szuwary i ku twej radości pogrążała was w nieustannej rozpuście, musisz pisać inaczej: "Ach, kiedy znów zostanę bezwolnym narzędziem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego