Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0604
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mało starszych osób, głównie kobiety, dziewczęta i dzieci. Wiele dzieci wspinało się do okien i drzwi. Najmłodsze miały nie mniej niż dwa lata. Żydzi wyciągali butelki i prosili o wodę. Pociąg był otoczony przez straż SS i nikt nie mógł podejść.
Rozmawiałem z policjantem, który miał służbę na dworcu. Na pytanie, skąd wywozi się tych Żydów, odpowiedział: "Prawdopodobnie są to ostatni ze Lwowa. Trwa to już od 3 tygodni. W Jarosławiu trwało tylko osiem dni". Zapytałem, jak długo będą jeszcze jechać. On na to: "Do Bełżca, a potem trucizna". Gaz? - zapytałem. Potwierdził to skinieniem głowy" -zapisał pod datą 31 sierpnia 1942
mało starszych osób, głównie kobiety, dziewczęta i dzieci. Wiele dzieci wspinało się do okien i drzwi. Najmłodsze miały nie mniej niż dwa lata. Żydzi wyciągali butelki i prosili o wodę. Pociąg był otoczony przez straż SS i nikt nie mógł podejść.<br>Rozmawiałem z policjantem, który miał służbę na dworcu. Na pytanie, skąd wywozi się tych Żydów, odpowiedział: "Prawdopodobnie są to ostatni ze Lwowa. Trwa to już od 3 tygodni. W Jarosławiu trwało tylko osiem dni". Zapytałem, jak długo będą jeszcze jechać. On na to: "Do Bełżca, a potem trucizna". Gaz? - zapytałem. Potwierdził to skinieniem głowy"&lt;/&gt; &lt;gap&gt; -zapisał pod datą 31 sierpnia 1942
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego