Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 5.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
jednak zakłada, że każdy z rabunków jest dziełem innej szajki.
Nie minął jeszcze tydzień od ostatniego napadu, a już obrabowano kolejną filię banku. Tym razem Bank Spółdzielczy w Kołbieli pod Otwockiem stracił ponad 100 tys. zł. Policja nadal oficjalnie nie łączy ze sobą dokonanych dotąd rabunków.
Scenariusz, według którego postępują rabusie jest za każdym razem niemal identyczny. Podjeżdżają przed bank samochodem. Zakładają kominiarki i wbiegają do środka, grożąc bronią przebywającym wewnątrz osobom. Przerażeni pracownicy i klienci padają na podłogę. Rabusie opróżniają kasetki z pieniędzmi przeznaczonymi na bieżące operacje i znikają. Zdarza się, że porzucają auto niedaleko miejsca napadu. - Nie wolno łączyć
jednak zakłada, że każdy z rabunków jest dziełem innej szajki.<br>Nie minął jeszcze tydzień od ostatniego napadu, a już obrabowano kolejną filię banku. Tym razem Bank Spółdzielczy w Kołbieli pod Otwockiem stracił ponad 100 tys. zł. Policja nadal oficjalnie nie łączy ze sobą dokonanych dotąd rabunków.<br>Scenariusz, według którego postępują rabusie jest za każdym razem niemal identyczny. Podjeżdżają przed bank samochodem. Zakładają kominiarki i wbiegają do środka, grożąc bronią przebywającym wewnątrz osobom. Przerażeni pracownicy i klienci padają na podłogę. Rabusie opróżniają kasetki z pieniędzmi przeznaczonymi na bieżące operacje i znikają. Zdarza się, że porzucają auto niedaleko miejsca napadu. - Nie wolno łączyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego