Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 15
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
się to możliwe dzięki wspólnej inicjatywie dyrektorów szkół - Jana Dziedzica i Grzegorza Stolarczyka - oraz sołtysa z Bańskiej Niżnej Jana Pędzimęża i członka Zarządu Gminy Józefa Zalińskiego. Oni to razem uradzili i pojechali do Nowego Targu, gdyż słusznie wydawało się im, że lepszych instruktorów nigdzie nie znajdą, a mieli też podstawy rachować na to, że ich propozycja nie zostanie odrzucona. Przecież Marysia Staszlowa to rodowita bańscanka od Jarząbków-Kuncorzy, zaś Józek Staszel pochodzi z Maruszyny, więc musi pamiętać, że jest dłużnikiem Bańskiej.
Jak było, tak było, dość na tym, że po ogłoszeniu tygodniowych zapisów dla chętnych do zespołu już w ubiegłą sobotę
się to możliwe dzięki wspólnej inicjatywie dyrektorów szkół - Jana Dziedzica i Grzegorza Stolarczyka - oraz sołtysa z Bańskiej Niżnej Jana Pędzimęża i członka Zarządu Gminy Józefa Zalińskiego. Oni to razem uradzili i pojechali do Nowego Targu, gdyż słusznie wydawało się im, że lepszych instruktorów nigdzie nie znajdą, a mieli też podstawy rachować na to, że ich propozycja nie zostanie odrzucona. Przecież Marysia Staszlowa to rodowita bańscanka od Jarząbków-Kuncorzy, zaś Józek Staszel pochodzi z Maruszyny, więc musi pamiętać, że jest dłużnikiem Bańskiej.<br>Jak było, tak było, dość na tym, że po ogłoszeniu tygodniowych zapisów dla chętnych do zespołu już w ubiegłą sobotę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego