Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
z Włoch, kupiłem go w małym sklepie, gdzie mają tylko unikatowe obuwie, specjalnie sprowadzają pojedyncze pary, i dlatego przez kilka dni się zastanawiałem, czy oddać je, czy jednak męczyć się i w nich chodzić, no bo takich drugich nikt w tym mieście nie ma, Kudłaty oszalałby z zazdrości, te jego raciczki są śmiechu warte. Albo te buty Matki, takie jakby wojskowe, wszyscy myśleli, że Matka kupił je na giełdzie staroci, albo od jakiegoś żołnierza za wódkę, tak jak kiedyś można było kupić od żołnierzy całe umundurowanie za gorzałę, a rumuny kupowało się w zajezdniach autobusowych, bo dawano je pracownikom komunikacji jako
z Włoch, kupiłem go w małym sklepie, gdzie mają tylko unikatowe obuwie, specjalnie sprowadzają pojedyncze pary, i dlatego przez kilka dni się zastanawiałem, czy oddać je, czy jednak męczyć się i w nich chodzić, no bo takich drugich nikt w tym mieście nie ma, Kudłaty oszalałby z zazdrości, te jego raciczki są śmiechu warte. Albo te buty Matki, takie jakby wojskowe, wszyscy myśleli, że Matka kupił je na giełdzie staroci, albo od jakiegoś żołnierza za wódkę, tak jak kiedyś można było kupić od żołnierzy całe umundurowanie za gorzałę, a <orig>rumuny</> kupowało się w zajezdniach autobusowych, bo dawano je pracownikom komunikacji jako
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego