Bóg i tak wie, co kto jest wart.<br><br>- Ludzie też wiedzą, niech pani będzie spokojna.<br><br>- Żeby tę Donię ukrócić, bo to przecież <br>niemożliwe, żeby się tak panoszyła, może <br>Blokowa by poszła do Administracji...<br><br>- Na to nie ma co liczyć, nawet bym tego nie chciała, <br>obie po jednych pieniądzach.<br><br>- Ma pani rację; tę babę powinien dawno szlag <br>trafić, anioła potrafi z równowagi wyprowadzić, <br>Mecenas taki spokojny człowiek, a ją z nożem <br>gonił, szkoda, że nie dogonił, Mecenas jakoś <br>by się wytłumaczył, wszyscy by poświadczyli <br>za nim...<br><br>- Pani wie, że zamek do piwnicy zmieniła <br>i musieliśmy się do własnego węgla włamywać?<br><br>- Nie, no