Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 259
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
Stalinowi ujarzmienie ośmiu krajów liczących 100 milionów ludności, iż doszedł do przekonania, że bez ryzyka może rozszerzać swoje imperium poza linie podziału ustalone w Jałcie i Poczdamie. Tak oto doszło do zimnej wojny.

Mam dziś niepokojące uczucie, że raz to już widziałem, kiedy słyszę jak przeciwnicy NATO pytają, z jakiej racji Stany Zjednoczone mają narażać życie Amerykanów w obronie tak odległych krajów, jak Polska, Węgry i Czechy. Arthur Neville Chamberlain postawił to samo pytanie w przeddzień układów w Monachium. Hitler uznał te słowa za sygnał, że zagarnięcie Czechosłowacji i napaść na Polskę nie spotka się z oporem zachodnich demokracji. Czy mamy dziś
Stalinowi ujarzmienie ośmiu krajów liczących 100 milionów ludności, iż doszedł do przekonania, że bez ryzyka może rozszerzać swoje imperium poza linie podziału ustalone w Jałcie i Poczdamie. Tak oto doszło do zimnej wojny.<br><br>Mam dziś niepokojące uczucie, że raz to już widziałem, kiedy słyszę jak przeciwnicy NATO pytają, z jakiej racji Stany Zjednoczone mają narażać życie Amerykanów w obronie tak odległych krajów, jak Polska, Węgry i Czechy. Arthur Neville Chamberlain postawił to samo pytanie w przeddzień układów w Monachium. Hitler uznał te słowa za sygnał, że zagarnięcie Czechosłowacji i napaść na Polskę nie spotka się z oporem zachodnich demokracji. Czy mamy dziś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego