Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.06 (6)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
wysokości dwunastu miesięcznych pensji, rekompensaty za roczny zakaz pracy u konkurencji (choć wątpliwe się wydaje, by rozgłośnie komercyjne biły się o PSL-owskich menedżerów) oraz do trzymiesięcznego wypowiedzenia. Odwołany niedawno prezes powinien więc otrzymać 400 tys. zł.
Ministerstwo Skarbu Państwa chce ograniczyć odprawy, które wchodzący w skład zarządów otrzymują, gdy rada nadzorcza zdecyduje się wymówić im posadę przed upływem kadencji. Obecnie w wielu państwowych spółkach prezes ma zapewnioną odprawę w wysokości jego półrocznej pensji, natomiast resort skarbu chce, żeby był to ekwiwalent trzech miesięcznych wynagrodzeń. Zdaniem Janusza Lewandowskiego, byłego ministra przekształceń własnościowych, konieczność wypłacenia gigantycznych odpraw często przyczynia się do tego
wysokości dwunastu miesięcznych pensji, rekompensaty za roczny zakaz pracy u konkurencji (choć wątpliwe się wydaje, by rozgłośnie komercyjne biły się o PSL-owskich menedżerów) oraz do trzymiesięcznego wypowiedzenia. Odwołany niedawno prezes powinien więc otrzymać 400 tys. zł.<br>Ministerstwo Skarbu Państwa chce ograniczyć odprawy, które wchodzący w skład zarządów otrzymują, gdy rada nadzorcza zdecyduje się wymówić im posadę przed upływem kadencji. Obecnie w wielu państwowych spółkach prezes ma zapewnioną odprawę w wysokości jego półrocznej pensji, natomiast resort skarbu chce, żeby był to ekwiwalent trzech miesięcznych wynagrodzeń. Zdaniem Janusza Lewandowskiego, byłego ministra przekształceń własnościowych, konieczność wypłacenia gigantycznych odpraw często przyczynia się do tego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego