talent podszepnął mu, że tam właśnie, w śpiewach prowansalskich, zawarty został najściślejszy związek między miłością a kulturą. Nic dziwnego, że traktował samego siebie jako poetę najbardziej chrześcijańskiego z chrześcijańskich. Podążył drogą Dantego, by spostrzec, że piekło, przez które idzie, ma konstrukcję bardziej złożoną niż przed wiekami. Obudował je więc systemem <foreign>radiant gists</>, znaków, które pojmie każdy, komu zostały dane dwie łaski: wyobraźni i pamięci. W czasie II wojny światowej sławił Chrystusowy bunt przeciwko niewolniczej żydowskiej duszy. Widział z przenikliwością godną największego artysty - a był to 1943 rok, dopalały się właśnie ruiny warszawskiego getta - że świat oblepiony jest przez rojowiska żydowskich wszy