Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
godzinach urzędowania. Byłem szczęśliwy, ale w osiągnięciu pełni szczęścia przeszkadzała mi oczywiście ta urzędnicza połowa mojej radiowej egzystencji. Na szczęście zostałem, jako początkujący spiker na tyle dobrze oceniony przez zwierzchników i piszących do radia słuchaczy, że dość szybko awansowano mnie na pełny etat spikera, który mnie uwolnił od końskiej części radiowego centaura i jej przykrych obowiązków. Obdarzony pełnią człowieczeństwa i gażą w wysokości przekraczającej już czterysta złotych zrozumiałem, co to jest trzymać Pana Boga za nogi, i jednocześnie mieć wolne ręce do innych, ciekawych zajęć. Moja pensja, jako młodego, nie obarczonego rodziną człowieka, to była fortuna. A jednocześnie dostawałem te pieniądze
godzinach urzędowania. Byłem szczęśliwy, ale w osiągnięciu pełni szczęścia przeszkadzała mi oczywiście ta urzędnicza połowa mojej radiowej egzystencji. Na szczęście zostałem, jako początkujący spiker na tyle dobrze oceniony przez zwierzchników i piszących do radia słuchaczy, że dość szybko awansowano mnie na pełny etat spikera, który mnie uwolnił od końskiej części radiowego centaura i jej przykrych obowiązków. Obdarzony pełnią człowieczeństwa i gażą w wysokości przekraczającej już czterysta złotych zrozumiałem, co to jest trzymać Pana Boga za nogi, i jednocześnie mieć wolne ręce do innych, ciekawych zajęć. Moja pensja, jako młodego, nie obarczonego rodziną człowieka, to była fortuna. A jednocześnie dostawałem te pieniądze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego