Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 31.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
do rutynowej kontroli. Skończyło się na pościgu z prędkością 150 km/godz. A złodziej nie miał nawet prawa jazdy. Tuż po godz. 4 w nocy w wtorku na środę patrol drogówki zauważył przy ul. Dąbrowskiego jadącą pod prąd białą toyotę avensis. Jak się później okazało, samochód był kradziony. Kierowca przyuważył radiowóz. Zatrzymał się, wysiadł i zaczął uciekać. Jego miejsce za kierownicą zajął pasażer. Toyota ruszyła. Jadąc pod prąd ulicami Łowicką i Wiktorską, złodziej wydostał się na Wołoską. - Po chwili pędził już jak szalony - relacjonują policjanci. - Łamał każdy z możliwych przepisów. Do pościgu przyłączały się kolejne patrole. Toyota skręciła z Chodkiewicza w
do rutynowej kontroli. Skończyło się na pościgu z prędkością 150 km/godz. A złodziej nie miał nawet prawa jazdy. Tuż po godz. 4 w nocy w wtorku na środę patrol drogówki zauważył przy ul. Dąbrowskiego jadącą pod prąd białą toyotę avensis. Jak się później okazało, samochód był kradziony. Kierowca przyuważył radiowóz. Zatrzymał się, wysiadł i zaczął uciekać. Jego miejsce za kierownicą zajął pasażer. Toyota ruszyła. Jadąc pod prąd ulicami Łowicką i Wiktorską, złodziej wydostał się na Wołoską. - Po chwili pędził już jak szalony - relacjonują policjanci. - Łamał każdy z możliwych przepisów. Do pościgu przyłączały się kolejne patrole. Toyota skręciła z Chodkiewicza w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego