zainteresowanych sprawami kultury, trudno będzie uzyskać poparcie.<br>Michał Gąsienica Szostak - przewodniczący Rady Miasta i równocześnie jeden z trzech członków nowej Komisji Kultury, jej przewodniczący - Nigdy nie było zbyt wielkiego zainteresowania. To prawda, że prócz mnie zgłosiły się jeszcze dwie osoby, ale teraz mam już trzeciego chętnego do pracy w Komisji radnego. A zatem będzie czterech radnych plus cztery osoby z zewnątrz, razem osiem osób. Zupełnie wystarczy. Jedna strona w Radzie się obraziła i wszyscy pochodzą tylko z mojej koalicji. W Komisji Kultury zawsze tak było, że ludzi wciągało się do pracy w niej na siłę.<br>Hanna Żurowska - radna - Zrezygnowałam z tej