Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Pożoga
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1922
ją nasza tęsknota, jakby poczęło gorące pragnienie, naraz znalazła się wszędzie i na wszystkich ustach. Mówili o niej mieszczanie, żołnierze i chłopi. Mówił o niej wiatr, powietrze. Mówiło o zaczętej polskiej ofensywie wszystko, co tylko żyło dookoła. Polska idzie!... Polska idzie!... Zdawało się, że na ten okrzyk święty drży z radości ziemia. Zdawało się, że go słyszą stare kościoły i groby, obrosłe głogiem kurhany, stare krzyże, stare dwory. Wszystkie ślady dawno zamarłej kultury, płaczące dotąd nad sobą melancholią rzeczy minionych, i minionych bezpowrotnie, powstały nagle do życia. Polska idzie!... Polska idzie!!... Wielka, potężna, jasna i jedyna... Ach, za wszystkie żale, utrapienia
ją nasza tęsknota, jakby poczęło gorące pragnienie, naraz znalazła się wszędzie i na wszystkich ustach. Mówili o niej mieszczanie, żołnierze i chłopi. Mówił o niej wiatr, powietrze. Mówiło o zaczętej polskiej ofensywie wszystko, co tylko żyło dookoła. Polska idzie!... Polska idzie!... Zdawało się, że na ten okrzyk święty drży z radości ziemia. Zdawało się, że go słyszą stare kościoły i groby, obrosłe głogiem kurhany, stare krzyże, stare dwory. Wszystkie ślady dawno zamarłej kultury, płaczące dotąd nad sobą melancholią rzeczy minionych, i minionych bezpowrotnie, powstały nagle do życia. Polska idzie!... Polska idzie!!... Wielka, potężna, jasna i jedyna... Ach, za wszystkie żale, utrapienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego