Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
roku. Mam to panom przedstawić?
Mühlhaus zamknął oczy, wyrażając w ten sposób zgodę, i wwiercił się małym szpikulcem w pokryte nagarem dno cybucha. Reinert oparł ciężką głowę na dłoni, rozgniatając pyzaty policzek, Ehlers skręcał papierosa, a Kleinfeld cmokał, usiłując się dobrać końcem języka do zepsutego zęba. Na zewnątrz rozległy się radosne okrzyki dzieci. Mock podszedł do okna i zobaczył sanki przywiązane do dużych sań, woźnicę i chudą szkapę, która właśnie podnosiła ogon i zostawiała pamiątkę na pokrytej brudnym śniegiem Ursulinenstrasse. Od grupki dzieci odłączyła się mała roześmiana dziewczynka i podreptała do woźnicy. Jej policzki zabarwione były krwawymi plamami. Mock odwrócił się
roku. Mam to panom przedstawić?<br>Mühlhaus zamknął oczy, wyrażając w ten sposób zgodę, i wwiercił się małym szpikulcem w pokryte nagarem dno cybucha. Reinert oparł ciężką głowę na dłoni, rozgniatając pyzaty policzek, Ehlers skręcał papierosa, a Kleinfeld cmokał, usiłując się dobrać końcem języka do zepsutego zęba. Na zewnątrz rozległy się radosne okrzyki dzieci. Mock podszedł do okna i zobaczył sanki przywiązane do dużych sań, woźnicę i chudą szkapę, która właśnie podnosiła ogon i zostawiała pamiątkę na pokrytej brudnym śniegiem Ursulinenstrasse. Od grupki dzieci odłączyła się mała roześmiana dziewczynka i podreptała do woźnicy. Jej policzki zabarwione były krwawymi plamami. Mock odwrócił się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego