Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
poszła z innymi mniszkami na kolejną demonstrację. Została aresztowana i po krótkim procesie skazano ją na 11 lat więzienia. Miała wtedy zaledwie 15 lat.
Przewieziono ją do Drapchi, gdzie obowiązywał niezwykle surowy reżim. Więźniarki, pracując codziennie od bladego świtu do późnego wieczora, musiały wykonać normę w przędzalni. Jeżeli nie dawały rady, były bite albo głodzone. Mieszkały w celach pełnych pająków i olbrzymich szczurów.
Ale w więzieniu okazało się, że jest silniejsza, niż myślała. Więcej - że wciąż ma siłę na bunt. Okazja pojawiła się wraz z wizytą w więzieniu chińskiej delegacji. Krzyknęła: "Wolność dla Tybetu! Skoro nie wolno nam okazywać szacunku naszym włas
poszła z innymi mniszkami na kolejną demonstrację. Została aresztowana i po krótkim procesie skazano ją na 11 lat więzienia. Miała wtedy zaledwie 15 lat. <br>Przewieziono ją do Drapchi, gdzie obowiązywał niezwykle surowy reżim. Więźniarki, pracując codziennie od bladego świtu do późnego wieczora, musiały wykonać normę w przędzalni. Jeżeli nie dawały rady, były bite albo głodzone. Mieszkały w celach pełnych pająków i olbrzymich szczurów. <br>Ale w więzieniu okazało się, że jest silniejsza, niż myślała. Więcej - że wciąż ma siłę na bunt. Okazja pojawiła się wraz z wizytą w więzieniu chińskiej delegacji. Krzyknęła: "Wolność dla Tybetu! Skoro nie wolno nam okazywać szacunku naszym włas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego