Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.24
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
niż dzisiaj. To pytanie ze sfery odczuć i spekulacji - mętnie tłumaczył świadek, zasłaniając się sporym upływem czasu.
Co natomiast pamiętał? Że jeszcze tego samego dnia po południu zadzwonił do niego z rządowego telefonu szef UOP Zbigniew Siemiątkowski. Poinformował, że Modrzejewski został zatrzymany. - Co mamy z nim robić? Trzymać do posiedzenia rady nadzorczej? - miał pytać Kaczmarka. Ten, jak twierdzi, zdenerwował się i nakazał Siemiątkowskiemu natychmiast go wypuścić. - Będzie z tego skandal i przykre konsekwencje dla nas - miał ostrzec szefa UOP.
Podsumujmy. Kaczmarek twierdzi teraz, że w obecności premiera tylko omawiano możliwość wykorzystania służb, by zatrzymać Modrzejewskiego. Żadnej decyzji w tej sprawie przy Kaczmarku
niż dzisiaj. To pytanie ze sfery odczuć i spekulacji - mętnie tłumaczył świadek, zasłaniając się sporym upływem czasu.<br>Co natomiast pamiętał? Że jeszcze tego samego dnia po południu zadzwonił do niego z rządowego telefonu szef &lt;name type="org"&gt;UOP&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Zbigniew Siemiątkowski&lt;/&gt;. Poinformował, że &lt;name type="person"&gt;Modrzejewski&lt;/&gt; został zatrzymany. - Co mamy z nim robić? Trzymać do posiedzenia rady nadzorczej? - miał pytać &lt;name type="person"&gt;Kaczmarka&lt;/&gt;. Ten, jak twierdzi, zdenerwował się i nakazał &lt;name type="person"&gt;Siemiątkowskiemu&lt;/&gt; natychmiast go wypuścić. - Będzie z tego skandal i przykre konsekwencje dla nas - miał ostrzec szefa &lt;name type="org"&gt;UOP&lt;/&gt;.<br>Podsumujmy. &lt;name type="person"&gt;Kaczmarek&lt;/&gt; twierdzi teraz, że w obecności premiera tylko omawiano możliwość wykorzystania służb, by zatrzymać &lt;name type="person"&gt;Modrzejewskiego&lt;/&gt;. Żadnej decyzji w tej sprawie przy &lt;name type="person"&gt;Kaczmarku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego