Sprzedawał wyrób Lubiany jako własny.<br><br>Na tych dwóch zamówieniach się skończyło, ponieważ wyszło na jaw, że firma Medard de Noblat przewija się w tle konfliktu, do jakiego doszło pomiędzy ówczesnym kierownictwem Lubiany a ówczesnym prezesem VII NFI. Fundusz ten od 1995 r. zarządza fabryką. Prezes VII NFI był zarazem szefem rady nadzorczej Lubiany. Wcześniej był wiceprezesem francuskiej firmy zarządzającej VII funduszem. Fabrykę przygotowywano wtedy do wprowadzenia na giełdę. Sporządzenie audytu poprzedzającego ostateczne decyzje zlecono innej francuskiej firmie. Ktoś odkrył, że jeden z audytorów wcześniej pracował w wytwórni porcelany w rejonie Limoges. Lubiana zdobyła nagranie wskazujące na zaangażowanie w sprawę Georgesa Medarda.<br><br>- To