Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
na jego piętrze. Na wojnie jak na wojnie, trzeba.., ech.., wysiąść. Umiał sobie wiele wytłumaczyć, a przez to z pewnych rzeczy zrezygnować, choć wzruszyło go to nieoczekiwane spotkanie. Pomaleńku otwierał drzwi do mieszkania jakby bał się, że każdy gwałtowny ruch zgasi przyjemne wspomnienie.
Otworzył drzwi i włączył odbiornik telewizyjny oraz radyjko. Kawalerka wypełniła się ciepłymi dźwiękami. "Gdybym miał piloty.." westchnął "wszystko odbywałoby się dużo szybciej".
Pan Jan był zwyczajnym człowiekiem. Zupełnie, że zwyczajnym. Każdego ranka w ramach zabijania czasu udawał się tramwajem na pobliski bazar w nadziei, że zakupi coś taniego. I często mu się to udawało. Przynajmniej takie miał wrażenie
na jego piętrze. Na wojnie jak na wojnie, trzeba.., ech.., wysiąść. Umiał sobie wiele wytłumaczyć, a przez to z pewnych rzeczy zrezygnować, choć wzruszyło go to nieoczekiwane spotkanie. Pomaleńku otwierał drzwi do mieszkania jakby bał się, że każdy gwałtowny ruch zgasi przyjemne wspomnienie. <br>Otworzył drzwi i włączył odbiornik telewizyjny oraz radyjko. Kawalerka wypełniła się ciepłymi dźwiękami. "Gdybym miał piloty.." westchnął "wszystko odbywałoby się dużo szybciej". <br>Pan Jan był zwyczajnym człowiekiem. Zupełnie, że zwyczajnym. Każdego ranka w ramach zabijania czasu udawał się tramwajem na pobliski bazar w nadziei, że zakupi coś taniego. I często mu się to udawało. Przynajmniej takie miał wrażenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego