25 stycznia 1944 r. odbyły się dwa posiedzenia Rady Narodowej RP. Na pierwszym <name type="person">Mikołajczyk</> wygłosił <foreign>exposé</> i postawił tezę, że Polska była tylko "siłą moralną, ale nie fizyczną, a ta będzie decydowała". Mówił też, że w czasie wizyty <name type="person">Sikorskiego</> w Moskwie w grudniu 1941 r. powstała taka sytuacja, iż polsko-radziecki spór graniczny można było rozstrzygnąć "małymi stratami". Ten właśnie fragment wypowiedzi premiera został w tydzień później zaatakowany - i to z niezwykłą siłą - przez <name type="person">Adama Pragiera</>: <q>Gdybyśmy zgodzili się na położenie podpisu rządu polskiego, pozbawiającego nas kawałka ziemi, byłoby to nie tylko okaleczenie kraju. To byłoby złamanie grzbietu Polski, krok do