wyrastali duchem ponad karczemne odruchy, odnajdując w sobie uczucia serdeczne także dla innych: <br><br><gap><br><br>Sprośności tu jest mnóstwo, ale jakoś bardzo człowieczej, "wpuśćcież go więc - prosi aniołów - skoro zapuka do raju".<br>Rabelais, też urodzony jeszcze w XV wieku, w swoim tęgim jak jego bohaterowie arcydziele Gargantua i Pantagruel próbował stworzyć ów raj już na ziemi, nazywając go "życiem w weselu". Ta "księga pełna pantagruelizmu" od razu, na samym początku, podpiera się autorytetem sławnych Greków, Platona z jego Ucztą i Alcybiadesa, który wspomina, jak to Sokrates, z wyglądu podobny do Sylena, "zawżdy przepijał do każdego pełną miarką". Niektórzy, powiada od siebie Rabelais, wyrzucali