Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
waląc szaleńczo siekierą i miażdżąc buciorami gałęzie pokrzykuje coś do siebie. Po pięciu minutach ogień bucha jak na stosie. Po następnych piętnastu żołnierze proponują zmianę miejsca. Zapraszają do swojej jednostki. No jasne, idziemy, jeszcze nigdy nie bawiliśmy się w jednostce wojskowej, jak się okazuje supertajnej, nasłuchowo-radarowej. Obok jest jednostka rakietowa, to wszystko schowane w głębokim lesie. Droga z betonowych płyt, zakaz wjazdu. Idą trochę przerażeni. Pomyślcie. Ich trzech, one trzy i pięciu żołnierzy a w bunkrze, w pełnej gotowości bojowej czekają następni. Dżaba ma pod śpiworem, który niesie przed sobą schowany mały nóż do krojenia chleba i nacinania kiełbasy na
waląc szaleńczo siekierą i miażdżąc buciorami gałęzie pokrzykuje coś do siebie. Po pięciu minutach ogień bucha jak na stosie. Po następnych piętnastu żołnierze proponują zmianę miejsca. Zapraszają do swojej jednostki. No jasne, idziemy, jeszcze nigdy nie bawiliśmy się w jednostce wojskowej, jak się okazuje supertajnej, nasłuchowo-radarowej. Obok jest jednostka rakietowa, to wszystko schowane w głębokim lesie. Droga z betonowych płyt, zakaz wjazdu. Idą trochę przerażeni. Pomyślcie. Ich trzech, one trzy i pięciu żołnierzy a w bunkrze, w pełnej gotowości bojowej czekają następni. Dżaba ma pod śpiworem, który niesie przed sobą schowany mały nóż do krojenia chleba i nacinania kiełbasy na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego