Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
i oczywiście natychmiast zainteresowałem się waszymi poszukiwaniami. Tutaj wszyscy wczasowicze pasjonują się tą historią. Zrozumiałe chyba, że zagadka szachownicy obudziła i moją ciekawość. Może będę mógł pomóc w tej sprawie?
- Przecież tu nie chodzi o żaden zabytek, lecz o rzecz jak najbardziej współczesną: pamiętnik.
- 'Przebywam tutaj na urlopie. A w ramach urlopu mogę chyba odstąpić od swych zawodowych zainteresowań. Proszę, niech mi pani opowie tę historię.
- Teraz? Tutaj? - zdumiała się. - W tych przemoczonych ubraniach?
- I tak musimy zaczekać na mojego przyjaciela - rzekłem. A pani może się przebrać. Na tylnym siedzeniu mam sweter i kombinezon do reperacji wozu. Zresztą ogrzewanie w wozie
i oczywiście natychmiast zainteresowałem się waszymi poszukiwaniami. Tutaj wszyscy wczasowicze pasjonują się tą historią. Zrozumiałe chyba, że zagadka szachownicy obudziła i moją ciekawość. Może będę mógł pomóc w tej sprawie?<br>- Przecież tu nie chodzi o żaden zabytek, lecz o rzecz jak najbardziej współczesną: pamiętnik.<br>- 'Przebywam tutaj na urlopie. A w ramach urlopu mogę chyba odstąpić od swych zawodowych zainteresowań. Proszę, niech mi pani opowie tę historię.<br>- Teraz? Tutaj? - zdumiała się. - W tych przemoczonych ubraniach?<br>- I tak musimy zaczekać na mojego przyjaciela - rzekłem. A pani może się przebrać. Na tylnym siedzeniu mam sweter i kombinezon do reperacji wozu. Zresztą ogrzewanie w wozie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego